Do reprezentacji Polski trafił nowy Murzyn. Na pierwszej odprawie przed treningiem Adam Nawałka narysował na tablicy wielki prostokąt i zaczął uderzać w niego piłką.
- Piłka, rozumiesz? Bramka, tu, prostokąt. Bramka, piłka do bramki to dobrze, rozumiesz?
Wstał nasz nowy Murzyn, lekko poszarzały i odzywa się do Nawałki:
- Panie trenerze, ja od kilkunastu lat mieszkam w Polsce, mam tu żonę, dzieci, a studiowałem filologię polską i mówię w tym języku lepiej niż niejeden Polak!
Nawałka popatrzył na niego ze zdumieniem i powiedział:
- Siadaj synu, ja mówię do Milika
- Piłka, rozumiesz? Bramka, tu, prostokąt. Bramka, piłka do bramki to dobrze, rozumiesz?
Wstał nasz nowy Murzyn, lekko poszarzały i odzywa się do Nawałki:
- Panie trenerze, ja od kilkunastu lat mieszkam w Polsce, mam tu żonę, dzieci, a studiowałem filologię polską i mówię w tym języku lepiej niż niejeden Polak!
Nawałka popatrzył na niego ze zdumieniem i powiedział:
- Siadaj synu, ja mówię do Milika


Milik miał słabszy moment w swojej karierze, Ale umie się odbić

Komentuj bez logowania :)
Zaloguj się, by móc dodawać komentarze.Załaduj wszystkie komentarze
Nauczycielka miała urodziny, więc przyniosła na lekcje cukierki i częstuje dzieci, podchodzi do Jasia a Jasiu mówi:
-Pieerdole, nie chce...
Pani udała, że nie słyszy i podaje mu po raz kolejny a Jasiu znowu:
-Pieerdole, nie chce!
Nauczycielka sie wkurzyła i kazała przyjść Jasiowi z ojcem. Na drugi dzień w gabinecie dyrektora sytuacja się powtarza.
Pani częstuje Jasia a on mówi:
-Pierdole, nie chce!
-Widzi pan??! Widzi jak sie Jasiu odnosi???!
Na to ojciec:
To po chuj go Pani częstuje?
-Pieerdole, nie chce...
Pani udała, że nie słyszy i podaje mu po raz kolejny a Jasiu znowu:
-Pieerdole, nie chce!
Nauczycielka sie wkurzyła i kazała przyjść Jasiowi z ojcem. Na drugi dzień w gabinecie dyrektora sytuacja się powtarza.
Pani częstuje Jasia a on mówi:
-Pierdole, nie chce!
-Widzi pan??! Widzi jak sie Jasiu odnosi???!
Na to ojciec:
To po chuj go Pani częstuje?


nie grzeczne ale śmieszne, kto tu kocha stranger things??? można obejrzeć na netflix!



kochammm stranger things, nie moge bez tego żyć!!!!!

Komentuj bez logowania :)
Zaloguj się, by móc dodawać komentarze.Załaduj wszystkie komentarze
Chłopiec wchodzi do fryzjera, a ten szepcze do klienta:
- To jest najgłupsze dziecko na świecie. Proszę popatrzeć, pokażę panu.
Fryzjer bierze w jedną rękę dolara, a w drugą dwie dwudziestopięciocentówki. Woła chłopca i pyta:
- Które wybierasz?
Chłopiec bierze dwudziestopięciocentówki i wychodzi.
- I co, nie mówiłem? - triumfuje fryzjer - Ten dzieciak nigdy się nie nauczy!
Jakiś czas później klient wychodzi i widzi chłopca wracającego z lodziarni.
- Hej, mały! Mogę zadać ci pytanie? Czemu wziąłeś dwudziestopięciocentówki zamiast dolara?
Chłopiec polizał loda i odpowiedział:
-Poniewaz w dniu, kiedy wezmę dolara gra sie skończy.
- To jest najgłupsze dziecko na świecie. Proszę popatrzeć, pokażę panu.
Fryzjer bierze w jedną rękę dolara, a w drugą dwie dwudziestopięciocentówki. Woła chłopca i pyta:
- Które wybierasz?
Chłopiec bierze dwudziestopięciocentówki i wychodzi.
- I co, nie mówiłem? - triumfuje fryzjer - Ten dzieciak nigdy się nie nauczy!
Jakiś czas później klient wychodzi i widzi chłopca wracającego z lodziarni.
- Hej, mały! Mogę zadać ci pytanie? Czemu wziąłeś dwudziestopięciocentówki zamiast dolara?
Chłopiec polizał loda i odpowiedział:
-Poniewaz w dniu, kiedy wezmę dolara gra sie skończy.
Facet na rozmowie o pracę:
- Gdzie Pan wcześniej pracował?
- Służyłem w armii. Byłem w marines.
- Uczestniczył Pan w jakimś konflikcie wojskowym?
- Owszem. Byłem dwa lata w Wietnamie i tam zdarzył mi się mały wypadek...
- To znaczy?
- Granat urwał mi jaja.
- W porządku. Zatrudniam Pana. Proszę przyjść w poniedziałek na 10:00 do pracy. Pana stanowisko będzie już gotowe.
- Na 10:00? Tak późno? Wie Pan, nie chcę być faworyzowany ze względu na moje kalectwo. Inni też pracują od 10:00?
- Wie Pan, w zasadzie zaczynamy pracę, od 07:00, ale przez pierwsze trzy godziny drapiemy się tylko po jajach i zastanawiamy od czego by tu zacząć...
- Gdzie Pan wcześniej pracował?
- Służyłem w armii. Byłem w marines.
- Uczestniczył Pan w jakimś konflikcie wojskowym?
- Owszem. Byłem dwa lata w Wietnamie i tam zdarzył mi się mały wypadek...
- To znaczy?
- Granat urwał mi jaja.
- W porządku. Zatrudniam Pana. Proszę przyjść w poniedziałek na 10:00 do pracy. Pana stanowisko będzie już gotowe.
- Na 10:00? Tak późno? Wie Pan, nie chcę być faworyzowany ze względu na moje kalectwo. Inni też pracują od 10:00?
- Wie Pan, w zasadzie zaczynamy pracę, od 07:00, ale przez pierwsze trzy godziny drapiemy się tylko po jajach i zastanawiamy od czego by tu zacząć...
Pewna dziewczyna poszła sama na imprezę. Zauważyła tam super faceta,
który świetnie tańczył. Podeszła do niego i mówi:
- Ale zajebiście tańczysz!
A facet na to:
- Spierdalaj!
Dziewczyna, trochę zbita z tropu, wycofała się. Facet dalej tańczył
solo, i tak, że na wszystkich robił bardziej niż piorunujące wrażenie.
Dziewczyna znowu do niego podeszła i mówi:
- Ale zajebiście tańczysz!
A facet na to:
- Spierdalaj!
To już było trochę za dużo i dziewczyna mówi:
- Wiesz co? Jesteś cham i prostak!
A facet na to:
- No i chuj! Ale zajebiście tańczę!
który świetnie tańczył. Podeszła do niego i mówi:
- Ale zajebiście tańczysz!
A facet na to:
- Spierdalaj!
Dziewczyna, trochę zbita z tropu, wycofała się. Facet dalej tańczył
solo, i tak, że na wszystkich robił bardziej niż piorunujące wrażenie.
Dziewczyna znowu do niego podeszła i mówi:
- Ale zajebiście tańczysz!
A facet na to:
- Spierdalaj!
To już było trochę za dużo i dziewczyna mówi:
- Wiesz co? Jesteś cham i prostak!
A facet na to:
- No i chuj! Ale zajebiście tańczę!
Facet śledził taksówką swoją żonę.
Prawda wyszła na jaw: jego żona pracuje w agencji towarzyskiej!
Zaskoczony facet mówi do taksówkarza:
- Chcesz pan zarobić stówę?
- Jasne. Co mam robić?
- Wejść do tego burdelu, zabrać moją żonę, wsadzić ją do taksówki i zawieźć nas oboje do domu.
Taksówkarz zabrał się do pracy.
Kilka minut później drzwi agencji otworzyły się z hukiem i pojawił się taksówkarz trzymający za włosy wijącą się kobietę.
Otworzył drzwi samochodu, wrzucił ją do środka i powiedział:
- Trzymaj ją pan!
Facet krzyczy do taksówkarza:
- Ale to nie jest moja żona!
- Wiem kurwa, to moja! Teraz idę po pańską!
Prawda wyszła na jaw: jego żona pracuje w agencji towarzyskiej!
Zaskoczony facet mówi do taksówkarza:
- Chcesz pan zarobić stówę?
- Jasne. Co mam robić?
- Wejść do tego burdelu, zabrać moją żonę, wsadzić ją do taksówki i zawieźć nas oboje do domu.
Taksówkarz zabrał się do pracy.
Kilka minut później drzwi agencji otworzyły się z hukiem i pojawił się taksówkarz trzymający za włosy wijącą się kobietę.
Otworzył drzwi samochodu, wrzucił ją do środka i powiedział:
- Trzymaj ją pan!
Facet krzyczy do taksówkarza:
- Ale to nie jest moja żona!
- Wiem kurwa, to moja! Teraz idę po pańską!
Komentuj bez logowania :)
Zaloguj się, by móc dodawać komentarze.